Mądrej głowie dość dwie słowie czyli o związkach frazeologicznych урок-путешествие

Cele:         - poznawcze         1) Formułowanie definicji  „związek frazeologiczny”                                     2) Poruszenie problemu użycia związków frazeologicznych                                     3) Proba opisu podanych związków frazeologicznych.                 -kształcące          1) Kształcenie umiejętności razpoznawania związków                                                                                                         frazeologicznych                         ...
Раздел Иностранные языки
Класс -
Тип Конспекты
Автор
Дата
Формат doc
Изображения Есть
For-Teacher.ru - все для учителя
Поделитесь с коллегами:

5

Szkoła Średnia w Kellerowce


Mądrej głowie dość dwie słowie czyli o związkach frazeologicznych урок-путешествие


Nauczycielka języka polskiego

Tatiana Zilińska






w. Kellerowka

Szkoła Średnia w Kellerowce

Nauczycielka języka polskiego

Tatiana Zilińska

Temat: Mądrej głowie dość dwie słowie czyli o związkach frazeologicznych.

Cele:

- poznawcze 1) Formułowanie definicji "związek frazeologiczny"

2) Poruszenie problemu użycia związków frazeologicznych

3) Proba opisu podanych związków frazeologicznych.

-kształcące 1) Kształcenie umiejętności razpoznawania związków frazeologicznych

2) Kształcenie umiejętnosci opisu związków frazeologicznych

- wychowawcze 1) Utrwalenie pojęcia, co to jest związek frazeologiczny

2) Budzenie zainteresowania ucznia

3) Współpraca w grupie

Metody:

- podająca

- problemowa

- praktyczna praca z tekstami

Formy pracy:

- zbiorowa i indywidualna

Środki dydaktyczne:

  • Konstanty Ildefons Gałczyński "Zaręczyny Gżegżołki" (Teatrzyk "Zielona Gęś")

  • Ewa Lipska "Ręce" wiersz

  • Słownik frazeologiczny języka polskiego



Temat : Mądrej głowie dość dwie słowie czyli o związkach frazeologicznych.

Tok lekcji:

I. Tekst - scenka Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego «Zaręczyny Gżegżółki»

  1. Nauczyciel wybiera 4 osoby z klasy (dobrze czytajace), które będą odczytywać role Gżegżółki, Ptysi, Mamy i naratora. Przedstawienie scenki.

  2. Nauczyciel prosi odpowiedzieć na pytanie, jak nazywamy podkreślone wyrazy?

(Przeczytanie tych związków frazeologicznych.)

  1. Zapisywanie tematu lekcji do zeszytu.

  2. Próba opisu, co to jest związek frazeologiczny (własnymi słowami)

  3. Odsłonięcie słownikowej definicji (zapisana wcześniej na tablicy, ale zasłonięta)

Związek frazeologiczny - jest to kilkuwyrazowa konstrukcja językowa, której znaczenia nie da się wyprowadzić ze znaczenia poszczególnych wyrazów składających się na tę konstrukcję.

II. Koperty z pociętymi związkami frazeologicznymi

  1. Wyjaśnienie zadania

  2. Podzial na 4 grupy (dzieli nauczyciel 1,2,3,4)

  3. Rozdanie kopert (po 5 związków w każdej)

  4. Samodzielna praca łączenie poszczególnych części związków frazeologicznych.

  5. Przyklejenie utworzonych związków na tablicy (ale tych, które uczniowie uważają za trudne)

Związki frazeologicne z kopert.

Kaszka z mlekiem - sprawa łatwa, nieskomplikowana

Niewierny Tomasz - o osobie nieufnej, chcącej sprawdzić

Kupic kota w worku - nabyc, przyjąć coś bez przyjrzenia się temu

Mieć bielmo w oczach - nie dostrzegać tego, co widzą wszyscy

Kopac dołki - działać potajemnie, podstępnie na czyjąś szkodę

    Lwia część - znacznie większa część, przytłaczająca większość

    Kluć w oczy - drażnic, denerwować kogoś, wywoływać zawiść, niechęć

    Dzielić skórę na niedzwiedziu - przedwcześnie rachować na niepewne zyski.

    robić przedwcześne plany, co do realizacji których nie ma pewności

    Patrzeć przez palce - udawać, że się czegoś nie widzi, nie zauważac czegoś...

    Stracić głowę - gubić się w sytuacji, nie wiedzieś co robić, tracić zimną krew.

      Swiecić oczami - wstydzić się, usprawiedliwiać się

      Puścić z dymem - spalić

      Wiercić komuś dziurę w brzuchu - nudzić uporczywie, domagać się czegoś od kogoś, nalegać by coś zrobił.

      Drzeć z kimś koty - być z kimś w niezgodzie, kłócić się, nienawidzić się wzajemnie.

      Stawiś czoło - oprzec się, przeciwstawiać się komuś lub czemuś


        Koziół ofiarny - o człowieku (instytucji), na którego niesłusznie zrzuca się całą odpowiedzialność lub winę

        Owoc zakazany - rzecz niedozwolona i dlatego pociagajaca, pożądana

        Znać się jak łyse konie - znaś się bardzo dobrze

        Pięta achillesowa - słaba strona

        Siedzieć na dwóch stołkach - być dwulicowym, prowadzącym grę na dwa fronty najczęściej po to, by czerpać z tego korzyści.

        III. Tłumaczenie powstałych związkow frazeologicznych (2 - 3 związki od każdej grupy).

        Zapisywanie przez uczniow omawianych związków do zeszytów.

        IV. Wiersz Ewy Lipskiej "Ręce"

        1. Odczytanie przez nauczyciela wiersza na głos.

        2. Nauczyciel prosi jeszcze raz przeczytac tekst, tym razem każdy czyta samodzielnie cicho, jednoczesnie odnajdujac związki frazeologiczne w tekście - wierszu.

        Podawać ręce

        Podawać się za kogoś

        Podawać komuś rękę

        Trzymać się za głowę

        Dawać komuś wolną rękę

        Wymykać się z rąk

        Polegać na (kimś)

        Polegać jak na Zawiezy

        V. Praca domowa

        Rozdanie ksero i przeczytanie zadania\ polecenia

        VI. Rysunki ze związkami frazeologicznymi

        (odszukiwanie na rysunkach związków frazeologicznych)

        1. Wychodzić jak Filip z konopli

        2. Bujać w obłokach

        3. Mydlić komuś oczy

        4. Dzielić zapałkę na czworo

        5. Całować jak z dubeltówki

        6. Mieć dwie lewe ręce, mieć dwie lewe nogi

        7. Gdzie dwóch walczy - trzeci korzysta

        8. Wbić komuś nóż w plecy

        9. Wiódł ślepy kulawego

        10. Wodzić kogoś za nos

        11. Boso ale w ostrogach

        12. Nieszczęścia chodzą parami

        Ewa Lipska "Ręce"

        Ręce

        Te

        które podajemy

        do dymisji

        które nam się podaja

        za ręce

        Te

        którymi mocno trzymamy się

        za głowę

        Wszystkie

        które dają nam

        wolną rękę

        przy wyborze decyzji

        Te

        ktore wymykają się

        z rąk

        ręce

        na których zawsze można polegać

        jak na poległych.


        Ewa Lipska "Ręce"

        Ręce

        Te

        które podajemy

        do dymisji

        które nam się podaja

        za ręce

        Te

        którymi mocno trzymamy się

        za głowę

        Wszystkie

        które dają nam

        wolną rękę

        przy wyborze decyzji

        Te

        które wymykają się

        z rąk

        ręce

        na których zawsze można polegać

        jak na poległych.

        "Zaręczyny Gżegżółki"

        Występują:

        MAMA- wytworna, ale głucha jak pień dama

        PTYSIA - panna,jej córka

        GZEGZOŁKA - młodzieniec pełen zalet

        Scena I

        GZEGZOŁKA (na klęczkach):

        Toteż wiedz, Ptysiu że pokochałem cię od pierwszego wejrzenia. Wzrok twój jak promyk słońca przeszył moje serce, płuca zaczęły energiczniej pracować, moje biedne nerki napełniła niediańska muzyka, a wątroba zacząła nareszcie działać. Pauza. Ptysiu, bądz mi żoną.

        PTYSIA:

        Nie mówię nie, ale najpierw zechcej pan pomówić z mamą. Pamiętaj wszelako pan, że mama jest poniekąd na uszy cierpiąca i nie należy z tąż roymawiać szeptem.

        GZEGZOŁKA:

        Na Jowisza! Będą ryczał jak lew.

        Scena II

        GZEGZOŁKA (ryczy):

        Dzień dobry pani!

        MAMA:

        Nie, nie umiem jezdzić na rowerze.

        GZEGZOŁKA:

        Córkę pani pokochałem od pierwszego wejrzenia.

        MAMA:

        Bez wątpienia, telewizja ma dużą przyszłość.

        GZEGZOŁKA:

        I gdyby pani dobrodziejka zechciała mi zaufać i powierzyć swoją córeczkę moim wypróbowanym ramionom!...

        MAMA:

        Naturalnie, że Henryk Ładosz jest najlepszym recytatorem.

        GZEGZOŁKA:

        Dziękuję pani! Do widzenia pani!

        MAMA:

        Przepraszam, mam swojego.

        Scena III

        GZEGZOŁKA

        (katostrofalnie zachrypnięty):

        Rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.

        PTYSIA:

        Co?

        GZEGZOŁKA:

        Rrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.

        PTYSIA:

        Nic nie rozumiem.

        GZEGZOŁKA:

        Ona mnie nie rozumie. Ja nie rozumiem mamy- A jednak musimy się jakoś porozumieć. Ptysiu, mimo wszystko będę cię kochał do grobowej deski.

        PTYSIA I GZEGZOŁKA:

        Gdy się serce z sercem połączy:

        Już jest jedno serce, nie dwa,

        Jak powiedział pewienJapończyk

        Cukinodo cu-kino-


        © 2010-2022